Loretańskie Muzeum Dzwonków

Loretańskie Muzeum Dzwonków

3 czerwca 2024 roku ks Biskup Tadeusz Pikus w obecności sióstr loretanek i przybyłych pielgrzymów dokonał  poświęcenia i otwarcia Muzeum Dzwonków w Loretto.
Prezentowana kolekcja dzwonków przekazana Zgromadzeniu Sióstr Loretanek przez śp. Ks. Antoniego Łatko jest nie tylko lekcją historii, wyprawą w najdalsze zakątki świata, ale przede wszystkim głosem, który wznosimy do Boga w wielbiącym go hymnie Te Deum.

 

Fundator – Ks. Antoni Łatko
Urodził się 12 lipca 1930 r. w Chwałowicach na Śląsku. Święcenia prezbiteratu przyjął 24 czerwca 1956 r. W 1978 r. został proboszczem w parafii Wszystkich Świętych w Szerokiej. Był wrażliwy na ludzi biednych. Zabiegał o umożliwienie mu posługi duszpasterskiej w istniejącym na terenie parafii Zakładzie Karnym. W czasie stanu wojennego wspomagał swoją ofiarną posługą internowanych z różnych stron naszej Ojczyzny. Jako kapelan więzienny spowiadał, odprawiał Msze święte, także w koncelebrze z kard. Franciszkiem Macharskim i biskupami katowickimi. Za swoją odważną postawę otrzymał od ówczesnych więźniów politycznych krzyż z napisem Bóg, Honor, Ojczyzna.
Księdza Antoniego cechowała wielka miłość do Matki Bożej. Często przybywał do naszego Loretto, gdzie modlił się u stóp Maryi. To z jego inicjatywy w kościele parafialnym w Szerokiej, w którym na co dzień posługiwał, została umieszczona figura Matki Bożej Loretańskiej, którą poświęcił 4 sierpnia 1985 r. ks. abp Bronisław Dąbrowski. W parafii powstały specjalne pieśni ku czci Matki Bożej Loretańskiej, które śpiewano w czasie comiesięcznych nabożeństw przy Jej ołtarzu.
Pasją ks. Antoniego było malarstwo. Do niego po latach doszło kolekcjonowanie dzwonków.
Zaczęło się niewinnie, w poprzedniej parafii ks. Antoniego w Pastwiskach. W czasie lekcji religii, jeden z uczniów – żartownisiów, zadzwonił dzwonkiem pod ławką. Ksiądz łagodny z usposobienia, nie zganił chłopca, ale odebrał mu dzwonek mówiąc, że będzie to pierwszy dzwonek do kolekcji. I tak się zaczęło, dzieci zaczęły znosić małe, drobne dzwoneczki, nie stanowiące wielkiej wartości materialnej, ale z serca. Przeniesiony po niedługim czasie na probostwo w Szerokiej, zabrał ks. Antoni ubogą kolekcję na pamiątkę. W Szerokiej zbiory zaczęły się bardzo szybko powiększać. Parafianie, jak i przybywający goście przynosili przeróżne dzwonki. Nawet biskupi wizytując parafię przyjeżdżali z dzwonkiem w prezencie. Ksiądz proboszcz służył w parafii jako duszpasterz i oprowadzał coraz liczniej przybywające grupy. W latach 1978 – 2008 r. była to największa kolekcja dzwonków w Polsce.
W nocy z 21 na 22 czerwca 1991 r. ks. Antoni został napadnięty w swoim mieszkaniu i bestialsko pobity. Lekarze dawali nikłe szanse na uratowanie życia, a tym bardziej na normalne funkcjonowanie. Ks. Łatko miał nie tylko zmasakrowaną głowę, ale i wiele złamań kości. W parafii rozpoczęła się nowenna przez wstawiennictwo sługi Bożego ks. Ignacego Kłopotowskiego. Również siostry loretanki błagały swego Założyciela o cud życia i zdrowie dla szerockiego proboszcza. Niespełna trzy tygodnie później, ks. Antoni był już w Loretto, gdzie na cmentarzu przed grobowcem ks. Ignacego Kłopotowskiego odprawił Msze świętą dziękczynną. Nadzwyczajny powrót do zdrowia został uznany przez liczne komisje lekarskie i przyczynił się do beatyfikacji Założyciela Zgromadzenia Sióstr Loretanek.
Ks. Antoni Łatko jeszcze za swego życia cieszył się wyniesieniem na ołtarze ks. Kłopotowskiego i w pierwsze jego liturgiczne wspomnienie 7 września 2005 r. odprawił Mszę św. z formularza o błogosławionym Ignacym.
Ks. Antoni Łatko zmarł 27 czerwca 2008 r.

 

Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon Tak długo w sercach naszych Rozbrzmiewa polski ton Stać będzie kraj nasz cały, stać będzie Piastów gród Zwycięży Orzeł Biały, Zwycięży polski lud!
~ Konstanty Krumłowski, Jak długo w sercach naszych

Prezentowana kolekcja dzwonków jest częścią prywatnej kolekcji śp. Ks. Antoniego Łatko, przekazanej Zgromadzeniu po jego śmierci. W  Muzeum w Szerokiej znajdowało się około 3000 eksponatów z całego świata i różnych typów. Większość była darem ludzi, którym w trudnych czasach komunizmu udało się odbyć podróż poza granice naszej Ojczyzny. 

Ekspozycja zawiera dzwonki i przedmioty odnoszące się do motywu dzwonu. Zobaczymy dzwonki:

– Z porcelany – małe, ręcznie zdobione różnymi motywami 
– z węgla – w większości dzwony wykonane przez pracowników KWK Borynia, 
– ze szkła – małe, z białego lub kolorowego szkła, z kryształu -wykonane w Polsce,
– metalowe – największa grupa w całej kolekcji, posrebrzane dzwonki – najcenniejsze w całej kolekcji, 
– z gliny;
– dzwonki pasterskie – pierwsze, jakie ks. Antoni otrzymał od gospodarzy z Szerokiej;
– dzwony kościelne – znaczna część zbiorów, z całego świata: sygnaturki kościelne (wiszące przy drzwiach zakrystii oraz z wież kościelnych) dzwonki mszalne, kolędowe; 
– zwierzęce: z uprzęży koni i nawet wielbłąda (jeden dzwon z Iraku) – o charakterystycznej strukturze: zamknięte, pół zamknięte, bardzo rzadko otwarte, przymocowane za – – pomocą rzemienia do uprzęży: szyi, grzbietu lub brzucha konia; 
– dzwonki biurkowe: pulpitowe, recepcyjne, barowe;  
– dzwony z funkcją dekoracyjną – są to głównie dzwony ze szkła, muszli, drewna, ceramiczne; bogato zdobione; zwykle składają się z kilku połączonych małych dzwonków.

Ciekawostki:

dzwon przywieziony w 1956 r. z płonącego Budapesztu, kiedy Węgrzy walczyli o wolność 
dzwonek pancernika “Admirał Graf von Spee” 
dzwon repliki, którego dźwięk ogłosił niepodległość Stanów Zjednoczonych
pamiątkowy dzwonek z limitowanej serii wykonany z racji ślubu księżnej Diany i księcia Karola. 
Dzwonek loretański.

Ojciec króla Jana III Sobieskiego, Jakub, w czasie swojej podróży po Europie zachwycił się żywym kultem Matki Bożej w Loreto włoskim. Zapragnął, by także w Polsce, Maryja w takim wizerunku oraz w domu na podobieństwo loretańskiego, odbierała cześć wśród narodu, który zawsze czcił Bogurodzicę i był Jej oddany. Tereny siedemnastowiecznej Rzeczpospolitej zapełniały się replikami domku włoskiego. Coraz więcej Polaków pielgrzymowało do sławnego sanktuarium w Loreto i wracało z dzwonkiem poświęconym w domu Świętej Rodziny. Do pałaców, jak i pod strzechy prostego ludu trafiały dzwonki loretańskie ze swoją szczególną misją. Miały odpędzać złe moce, rozganiać chmury burzowe oraz chronić przed nieszczęściami związanymi z przejściem nawałnic. Gdy tylko pojawiły się chmury burzowe gospodarz z dzwonkiem loretańskim obchodził swe gospodarstwo, oddając je pod Bożą opiekę. Równocześnie w coraz liczniejszych kościołach jeden z dzwonów (sygnaturkę) poświęcano w celu „rozłamywania piorunów”. XIX wiek to czas upowszechniania się dzwonnic loretańskich. Budowano wolnostojącą wieżę, najczęściej w centrum wsi, z dzwonem poświęconym Matce Bożej Loretańskiej. Zadanie dzwonnika było odpowiedzialne. Musiał w odpowiednim czasie uderzać w dzwon, gdy tylko zaczęły pojawiać się chmury gradowe czy burzowe. Nie mógł też pozwolić, by z innego powodu dzwonił dzwon loretański. Wyjątkiem było ostrzeżenie przed pożarem. Z czasem dzwonkiem tym zaczęto wzywać na Anioł Pański, nabożeństwa majowe i różańcowe. Dzwonek loretański tracił swą moc, gdy zabrzmiał na wieść o czyjejś śmierci. Do dzisiejszego dnia dzwonnice loretańskie są bogactwem krajobrazu głównie Podhala, Żywiecczyzny czy Śląska.

W naszym polskim Loretto również mamy dzwon poświęcony Dziewicy Maryi. Takie ma też imię: AVE MARYJA. Umieszczony jest blisko Kaplicy Matki Bożej, przy figurze św. Józefa. Poświęcił go 3 sierpnia 1991 r. kard. Józef Glemp. Przed wybudowaniem kościoła wzywał on wszystkich na modlitwę Anioł Pański oraz swym głosem odprowadzał każdą siostrę loretankę, która odchodziła na wieczyste zaślubiny ze swym Boskim Oblubieńcem.  I choć dziś już nie wierzymy w obecność płanetników (słowiańskich demonicznych postaci), to ufamy, że dźwięk poświęconego Maryi dzwonka wraz z serdeczną modlitwą jest jak pieśń ku Jej czci, by wzięła nas w obronę. Niech brzmienie loretańskiego dzwoneczka wzywa nas na rodzinną modlitwę, wyznacza ważniejsze wydarzenia naszych ognisk domowych i przypomina nam o stałej obecności przy nas kochającej Matki „teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”. 

Dzwony grają hymny chwały na cześć Pana.
Również każdy z nas nosi w sobie taki
Mały dzwonek, który nazywamy sercem
~św. Jan Paweł II

Muzeum otwarte dla zwiedzających po Mszach świętych w niedzielę. W pozostałe dni po zgłoszeniu na furcie klasztornej Tel. 29 741 17 87

Jeśli spodobała Ci się wystawa, pamiętaj, że oglądasz tylko jej część. Zachęcamy byś wsparł dzieło powstania Loretańskiego Muzeum Dzwonków, gdzie znajdą miejsce wszystkie eksponaty ukazując ich piękno i dźwięk. Z serca dziękujemy!